Essence Wild Craft Tree Hugging |
W buteleczce srebrne drobinki są lepiej widoczne. Lakier nakłada się dobrze, wystarczają dwie warstwy, nie odpryskuje szybko. Jest jednak trochę gęstszy niż zwykłe lakiery, ale na razie nie jest to dużą przeszkodą w nakładaniu.
Posiadam wszystkie 4 lakiery z tej limitowanki i ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. Jeśli traficie jeszcze na lakiery z Wild Craft to polecam. Postaram się je wszystkie pokazać na blogu.
Ładny, ale wolę takie błotka bez drobinek :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też wolałabym go bez tych świecidełek :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor , a mi się podobają te drobinki;)
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek :D pasowalby mi taki :D ciekawe czy jeszcze mozna dostac w Naturze?ile kosztuja te lakiery?skusialabym sie :)
OdpowiedzUsuńod jakiegos czasu zostalam lakieromaniaczka i stale zwiekszam kolekcje :D
zapraszam do siebie,juz niedlugo nowe recenzje :)
piekny kolorek :D pasowalby mi taki :D ciekawe czy jeszcze mozna dostac w Naturze?ile kosztuja te lakiery?skusialabym sie :)
OdpowiedzUsuńod jakiegos czasu zostalam lakieromaniaczka i stale zwiekszam kolekcje :D
zapraszam do siebie,juz niedlugo nowe recenzje :)
Przy odrobinie szczęścia można je jeszcze spotkać w koszyczkach wyprzedażowych. Regularna cena to 7,99 zl. Chętnie zajrzę na Twojego bloga :-)
OdpowiedzUsuń