Wibo Be Neutral nr 4 i Bell Glam Night Sparkle nr 02 |
Widać, że niestety Wibo trochę zbąblował ;-) Nie wiem czy tylko ja tak trafiłam, ale mój pędzelek w tym lakierze jest troszkę krzywy. Jest też cienki, przez co malowało mi się odrobinę trudniej, bo przyzwyczaiłam się już do szerszych pędzelków.
Szaraczka od Wibo nałożyłam dwie warstwy, Bell Sparkle również. Zdjęcia przedstawiają stan lakieru po 3 dniach noszenia, nie zauważyłam żadnych ubytków. Jednak miałam, tak jak pisałam wyżej, małe trudności w nakładaniu Wibo ze względu na pędzelek.
ale fajnie się mieni :) szkoda że tak trudno się je nakłada i zmywa
OdpowiedzUsuńNakładanie nie jest trudne,ale przy zmywaniu trzeba się trochę pomęczyć :-)
UsuńFajnie połączyłaś oba lakiery ;) Z przyjemnością obserwuje Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńfajne połączenie:)
OdpowiedzUsuń