Color Alike, Ja Pierniczę ! i Figa z Makiem !

Color Alike Hola Hola! Ja Pierniczę!

Firma Color Alike wypuściła niedawno serię holograficznych lakierów Hola Hola! Nazwy lakierów wpisują się w świąteczną atmosferę :-) Ja dziś przedstawię moje dwa ulubione lakiery z tej serii, czyli Ja Pierniczę! i Figa z Makiem! Pierwszy z nich to ciemny brąz mocno naładowany holograficznymi drobinkami,a drugi to ciepły fiolet. Oba lakiery są mocno napigmentowane, wystarczy jedna warstwa, by pokryć płytkę. Niestety to odbija się przy zmywaniu gdyż trochę brudzą skórki. Ciekawostką jest zapach lakierów, który przypomina cukierki :-) Lakiery można kupić na stronie internetowej firmy w przystępnej cenie ok 10 zł.

Zimowe paznokcie

Golden Rose Classics nr 104 i Jolly Jewels nr 115

Na zewnątrz niestety nie ma śniegu więc postanowiłam zaakcentować zimę przynajmniej na paznokciach :-) Oba lakiery są z firmy Golden Rose, która produkuje naprawdę świetne jakościowo produkty i przystępne cenowo. To jedna z moich ulubionych lakierowych firm, szkoda tylko, że nie mam bliżej ich stoiska :-) Myślę, że fajnie wyszło to połączenie, ciężko byłoby pokryć w całości płytkę Jolly Jewels 115, dlatego użyłam białej bazy. Na zdjęciu są dwie warstwy Classics 104 i jedna warstwa 115.

Essence, Miss Universe nr 147

Essence, Miss Universe nr 147

Miss Universe pojawiła się w ofercie Essence dosyć niedawno. Bazą jest tu czerń, w której jest mnóstwo niebieskich drobinek. Pięknie wygląda w słońcu, o które niestety ciężko w grudniu. Nakładanie jest łatwe dzięki wygodnemu pędzelkowi, ale musiałam nałożyć trzy warstwy do pełnego krycia. Być może dwie pierwsze nałożyłam zbyt cienkie. Myślę, że jest to ciekawy lakier, nie miałam wcześniej takiego w mojej kolekcji. Przyszła dziś do mnie cała seria Hola Hola od Color Alike, także spodziewajcie się niedługo recenzji :-)

Lovely, Snow Dust nr 1 i 3

Lovely Snow Dust nr 3

Niedawno w sklepach pojawiła się nowość od Lovely-seria Snow Dust. Moim zdaniem świetnie wpisuje się w świąteczny czas. Udało mi się upolować nr 1 i 3. Numerek 1 przypomina mi potłuczone bombki :-) Wygląda bardzo efektownie na paznokciach, może być świetnym dodatkiem do stroju na Sylwestra.

W zasadzie nie mogę się zdecydować, który jest ładniejszy :-) srebrny czy złoty. A Wy jak uważacie?

Catrice Ultimate Nail Lacquer Back to Black nr 320

Catrice Ultimate Nail Lacquer Back to Black nr 320

 

 

Lakier ten dostałam w Drogerii Natura jako gratis i bardzo się ucieszyłam, bo to całkiem ciekawy kolor. Nazwałabym go stalowo-szary, pięknie prezentuje się na paznokciach. Pokryłam go jeszcze top coatem od Catrice i fajnie odbija światło. Jak zwykle malowało się bardzo dobrze, pędzelki Catrice są wygodne. Na zdjęciach widać 2 warstwy Back to Black. Myślę, że to fajny lakier, pasuje do zimowych dni :-)

Catrice Ultimate Nail Lacquer nr 31

Catrice Ultimate Nail Lacquer nr 31

Uwielbiam fiolety :-) ten od razu wpadł mi w oko, ma również ciekawą nazwę - Even More Heavy Metallilac. W słońcu widać w nim różowy shimmer, który dodaje mu uroku. Nie mam żadnych zastrzeżeń do lakierów Catrice, trzymają się dobrze, mają fajny, szeroki pędzelek. Czytałam sporo negatywnych opinii o lakierach Essence i Catrice, ja jednak nie miałam z nimi nigdy żadnych problemów. Może dlatego, że zawsze nakładam top coat, który przedłuża żywotność lakieru. Ja polecam lakiery Catrice i Essence, ciekawe kolory w przystępnych cenach.

Hean City fashion nr 183

Hean City fashion nr 183

Ten lakier ma nazwę słodki anyż :-) Jest to jasny brąz ze złotym shimmerem, niestety niezbyt widocznym na paznokciu. Kolor fajnie pasuje na jesienne dni :-) Maluje się świetnie, dzięki szerokiemu i płaskiemu pędzelkowi. U mnie wytrzymał na paznokciach około 4 dni. Myślę, że to całkiem dobry wynik.

Wibo Express Growth nr 169

Wibo Express Growth nr 169

Kolejny nowy udany kolor od Wibo :-) Ten lakier świetnie wygląda na paznokciach, złote drobinki są dobrze widoczne i fajnie komponują się z tym kolorem. Niestety z kryciem jest trochę słabiutko, ja dałam 2 warstwy i końcówki paznokci odrobinę prześwitują, przydałaby się jeszcze jedna warstwa do pełnego krycia. Myślę, że to świetny odcień na jesień. Wibo zaskakuje coraz fajniejszymi lakierami za przystępną cenę :-)

Hean City Fashion nr 181

Hean City Fashion nr 181

 Nie ukrywam, że skusiła mnie jego nazwa - Irish Coffee :-) i oczywiście ciekawy kolor. Zawiera w sobie delikatny złoty pyłek, który jest niestety mało dostrzegalny na paznokciu a bardziej w buteleczce. Pierwszy raz miałam do czynienia z lakierem Hean. Skorzystałam z promocji w ich sklepie internetowym i zamówiłam kilka kolorów, dostałam też jeden lakier w gratisie :-) Bardzo podoba mi się pędzelek, szeroki i płaski, łatwo się nim maluje. Świetnie, że polska marka wypuściła takie lakiery, dobre jakościowo i ciekawe kolorystycznie i przy tym niedrogie :-)

Wibo wow sand effect nr 2

Wibo wow sand effect nr 2

Przedstawiam wam kolejny piasek od Wibo, tym razem matowy. Lakier świetnie wygląda na paznokciach i najchętniej w ogóle bym go nie zmywała, ale jest jeszcze tyle lakierów do wypróbowania ;-) Ten piasek ma trochę fakturę papieru ściernego, ale nie jest aż tak ostry. Myślę, że dobrze pasuje do jesiennej aury. Lakier nakłada się bardzo wygodnie, do pełnego pokrycia potrzebne są dwie warstwy albo jedna grubsza.

Wibo Express Growth nr 174

Wibo Express Growth nr 174

 W drogerii zaciekawił mnie ten lakier Wibo, ale nie sądziłam, że będzie wyglądał aż tak fajnie na paznokciach :-) W sklepie niestety kolory wydają się trochę inne i później w domu okazuje się, że odcień jest inny niż myślałyśmy. W przypadku nr 174 okazało się, że jest to ciemne złoto, świetnie nadające się na jesienną porę. Jeśli jeszcze go nie macie to biegnijcie do sklepu ;-) Pierwsze trzy zdjęcia pokazują jedną warstwę lakieru.

                                           
                                                             Dwie warstwy:

Barry M Nail Paint, Cappucino nr 341 i Kiko, Nude nr 372

Barry M Nail Paint, Cappucino nr 341 i Kiko, Nude nr 372

Moim lakierowym marzeniem były m.in. te dwie marki :-) Wreszcie udało mi się wypróbować te lakiery. Barry M w kolorze cappucino i nudziak Kiko postanowiłam połączyć i pokazać  razem. Ten pierwszy spokojnie mógłby być jednowarstwowcem, ale jak zwykle pomalowałam paznokcie dwa razy. Kiko zdecydowanie wymagał drugiej warstwy. Oba lakiery są świetne, ale myślę, że bardziej uwiódł mnie Barry M :-) Ja swoje zakupiłam w sklepie Maani.pl, który jest pokusą dla niejednej lakieromaniaczki ;-)